O paradoksalnej teorii zmiany


„Zmiana pojawia się wtedy, gdy ktoś staje się tym, kim jest, a nie kiedy usiłuje stać się tym, kim nie jest.” / „Change occurs when one becomes what he is, not when he tries to become what he is not.”

„Zmiana nie następuje wtedy, gdy próbujemy być inni, niż jesteśmy- zmiana może nastąpić jedynie wtedy, kiedy uświadamiamy sobie, jacy naprawdę jesteśmy, jak się w rzeczywistości zachowujemy i jak budujemy relacje z innymi. Świadomość tego, co się dzieje, i w jaki sposób się dzieje, że doświadczamy trudności i ograniczeń w rozwoju jest kluczem do zmiany.” Arnolda R. Beisser

Arnolda R. Beisser w młodym wieku zachorował na polio i został niemal całkowicie sparaliżowany. Choroba spowodowała zmienię jego planów życiowych i zawodowych, w ciągu kolejnych lat swojego życia stał się nagradzanym psychiatrą, terapeutą Gestalt, profesorem, pisarzem i pionierem medycyny sportowej.

Sformułowana przez niego „paradoksalną teoria zmiany”, mówi o tym, że zmieniamy się dopiero wtedy gdy stajemy się sobą. Jest to jeden ze rdzeni psychoterapii Gestalt. Celem terapii nie jest zmiana, nie chodzi o leczenie objawów i zmienienie klienta. Zmiana jest efektem ubocznym terapii.

Idea ta jest mi bardzo bliska. Moje osobiste doświadczenia w terapii, coachingu oddechem i innych formach rozwoju osobistego, które zgłębiałam i zgłębiam prowadzą mnie do odkrywania siebie. Moja historia to droga o stawaniu się sobą.

Gdy chcemy być inni niż jesteśmy, krytykujemy siebie, gdy dostosowujemy się świadomie lub nieświadomie się do czyiś oczekiwań, by zyskać akceptację, gdy nie chcemy czuć, wypieramy, uciekamy, gdy nie wspieramy siebie. Wtedy wszystko jest cięższe i trudniejsze.

Uczenie się siebie, świadomość siebie i tego jacy jesteśmy i jak jesteśmy w świecie, rozpoznawanie swoich potrzeb, uczenie się akceptacji i self-compassion rozwija nas i jest drogą do uwolnienia, życia w zgodzie ze sobą, drogą do wewnętrznej uzdrawiającej przemiany.

Coaching Oddechem to spotkanie, Twoje spotkanie ze sobą, ze swoimi uczuciami, z prawdą o sobie. Będę towarzyszyć Ci w tym procesie odkrywania siebie, rozpuszczania leków i blokad, ku pełni oddechu, ku pełni życia.
Zapraszam Cię w tą podróż.

8 siperpnia - Festiwal Świadomej Pracy z Ciałem (Gdańsk)

Będę miała przyjemność współprowadzić wartsztat w ramach VIII Festiwalu Świadomej Pracy z Ciałem. Zapraszam na grupową praktykę oddechową wraz z sesją integracji oddechem. Więcej informacji: https://swiadomosc-ciala.pl/speakers/milena-lutomirska/

W jaki sposób oddychanie może poprawić Twoją jakość życia

Zapraszam do przeczytania artykułu na portalu WartoZnać.pl.

Podstawowa rola oddechu w naszym życiu

Większość ludzi bez jedzenia wytrzyma kilkanaście dni, bez wody kilka dni, a bez tlenu kilka minut. Wiemy, że oddech jest podstawą naszego funkcjonowania, a tlen jest paliwem niezbędnym do prawidłowego działania naszego organizmu.

  • WDECH → ponad 70% naszej życiowej energii pochodzi z oddychania. Pozostałą część czerpiemy z jedzenia i wody. Oddychamy dzięki naszemu układowi oddechowemu oraz przez pory skóry.

  • WYDECH → ok. 70% toksyn uwalniamy poprzez oddech, pozostałe 30% przez układ wydalniczy.

Jeśli nie oddychasz w pełni np. jesteś w stresie - w którym większość z nas nieświadomie płytko oddycha - Twój organizm regeneruje się z większym trudem. Pełne oddychanie sprzyja Twojemu zdrowiu.

Oddychamy automatycznie. Rozpoczynamy wraz z pierwszym wdechem tuż po urodzeniu. Ty też kiedyś tego doświadczyłaś_eś. Gdy pierwszy raz wzięłaś oddech, gdy pierwszy raz wziąłeś oddech, tym samym rozpoczynając swoje życie w świecie poza brzuchem matki. W święcie którym jesteś teraz.

Cokolwiek teraz robisz, zatrzymaj się na chwilę, zamknij oczy i zwróć swoją uwagę na oddech. Skup się tylko na nim, poczuj jak wdychasz powietrze przez swoje dziurki od nosa, jak wędruje ono dalej. Dokąd sięga? Gdzie je czujesz? Potem wypuść je, naturalnie, po prostu, nadal kierując uwagę na strumień oddechu. Jaki był Twój wydech krótki czy długi? Z ulgą czy bez? I jeszcze raz. Weź jeden świadomy oddech. Co teraz czujesz?

Ucieczka Walka Zamrożenie - o mechanizmach alarmowych

Gdy doświadczamy stresu nasz organizm reaguje. Uruchamia jeden z trzech trybów alarmowych, które służą zachowaniu życia.
Samo słowo stres, może być rozumiane różnie i w niektórych teoriach mówi się o stresie pozytywnym, motywującym, ja używam tego słowa myśląc o takich sytuacjach w naszym życiu, które powodują przekroczenie pewnego progu, uruchamiającego mechanizm walki, ucieczki lub zamrożenia.

Twój organizm, tak jak organizm każdego człowieka ma swój własny próg reaktywności, związany z Twoją przeszłością. Wpływa na niego m.in. to: czy wychowywałeś się w poczuciu bezpieczeństwa, czy w domu bywało niepewnie i nerwowo, w jaki sposób Twoi bliscy wyrażali emocje lub ich nie wyrażali, jakie emocje były dozwolone, a na jakie nie było miejsca, czy nauczono Cię jak być z uczuciami i jak radzić sobie w sytuacjach trudnych, jak siebie wspierać i jak też sięgać po wsparcie. Jak było w dzieciństwie, w okresie dorastania, jak jest teraz?

Na próg reakcji mają też wpływ pojedyncze sytuacje traumatyczne (np. wypadek, choć trauma jest bardzo szerokim pojęciem, gdyż potencjalnie traumą może być wszystko co stawia nas w sytuacji bezbronności, a traumę mogą tworzyć nie są tylko jednorazowe zdarzenia). Co więcej, jeśli żyjesz w permanentnym stresie, Twój organizm bardzo szybko może wchodzić w tryb alarmowy.

Chcę Ci powiedzieć, że reakcje alarmowe naszego organizmu następują nie tylko w sytuacjach, które moglibyśmy określić jako znaczące, duże kalibry, ale mogą uruchamiać się w naszym życiu, każdego dnia wielokrotnie. A złość i lęk są podstawowymi emocjami, które im towarzyszą.

  • WALKA – w tym trybie, krew zwykle napływa do rąk, aby móc efektywnie walczyć. W życiu codziennym może to być nasza agresywna reakcja, odpowiedź na czyjś atak lub nasz nagły wybuch złości nie koniecznie adekwatny do sytuacji.
  • UCIECZKA – krew napływa do nóg by móc szybciej uciekać. Objawia się lękiem i wycofaniem, które może przejawić się np. jako opuszczenie danego miejsca, ucieczka w chorobę, ucieczka od uczuć.
  • ZAMROŻENIE – zwykle następuje wtedy gdy nie ma możliwości na walkę ani ucieczkę, a chodzi o to by przetrwać. Np.: Dziecko narażone na agresję rodzica, który jest większy, nie ma szans w walce, nie ma też dokąd uciec – jest małe i jest w domu i faktyczna ucieczka nie wchodzi w grę. Podobnie pracownik pod obstrzałem agresji przełożonego, w sytuacji gdy nie wyraża złości ani nie wychodzi, tylko pozostaje w sytuacji.
Zamrażamy nasze emocje i napinamy ciało. Następuje zastygnięcie uczuć w ciele. Przestajemy czuć. Później możemy być niespokojni, czuć się gorzej lub wprost przeciwnie możemy mieć wrażenie, że dana sytuacja nie miała na nas wpływu, 'spłynęła po nas'. Zamrożenie jest bardzo ciekawą i prawdopodobnie najczęściej występującą w obecnych czasach reakcją organizmu na stres.

Niemal identyczne tryby alarmowe zachodzą u zwierząt i świetnie sprawdzają się w dzikim świecie przyrody. Dla człowieka, są jednak dużo bardziej obciążające psychicznie i fizycznie, zwłaszcza, że zwierzęta korzystają bez oporów ze swoich naturalnych mechanizmów autoregulacji np. drżenia. (ale to temat na oddzielny post:)

Każda z reakcji alarmowych u ludzi związana jest z napięciem ciała i spłyceniem oddechu. Krew, a z nią tlen zasila te części mózgu, które są odpowiedzialne za przetrwanie, nie zaś te, które wspierają kreatywność, empatię (dlatego łatwiej jest wybuchnąć), rozwiązywanie konfliktów, myślenie refleksyjne (dlatego czasem, gdy ktoś na atakuje, zatyka nas, 'zapominamy języka w gębie', nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć tak jak byśmy chcieli, nawet jeśli zwykle jesteśmy błyskotliwi).

Rodzaje oddychania

Sposobów i metod oddychania jest wiele. Tym razem zajmę się rozróżnieniem ogólnym. W Coachingu Oddechem wyróżniamy dwa rodzaje oddychania, w których zawarte są różne techniki oddechowe. Mówimy o Oddechu Sięgającym i Oddechu Słuchającym. Oba nam służą, o to co je wyróżnia.

  • Oddech Sięgający jest związany z działaniem. Ma cel. Chcemy dzięki niemu coś osiągnąć. Świadomie decydujemy się na pewien specyficzny rodzaj oddychania np. w konkretnym rytmie i tempie. Zależy nam na efekcie, którym może być np. dodanie sobie energii, uspokojenie się, pobudzenie kreatywności, wizje, wzmocnienie systemu odpornościowego. Przykłady to: joga, rebirthing, oddychanie holotropowe, medytacje dynamiczne, metoda oddechowa Wima Hofa. Podsumowując: wykorzystujemy pewną technikę oddechową, jako narzędzie by zrealizować cel. W Coachingu Oddechem również korzystam z ćwiczeń oddechowych tego typu.

  • Oddech Słuchający jest związany z byciem, Jest to nasz naturalny oddech, z którym się rodzimy. W tym oddychaniu nie chodzi o osiągniecie czegoś, ale o to by być ze sobą w kontakcie, blisko siebie, w połączenie z prawdą o sobie. O to by odkrywać siebie, by czuć i być siebie świadomym. Być takim jakim się jest, autentycznym tu i teraz. Oddychając tym co przychodzi, oddychając uczuciami. Ten sposób oddychania jest podstawowym oddechem medytacyjnym, jest też jest fundamentem Sesji Oddechowych Coachingu Oddechem, podczas których poprzez ciało łączysz się z uczuciami, a oddychając nimi, kontaktujesz się ze sobą, odkrywasz siebie, rozpuszczasz blokady i lęki. Oba rodzaje są nam potrzebne.
 Jednym z moich porannych rytuałów jest oddychanie wg. Wima Hofa, stosuje je codziennie przed śniadaniem. Jest to metoda, która pomaga mi z energią zacząć dzień, jednocześnie mój dzień nie zaczyna się w pełni, jeśli nie skontaktuje się ze sobą, jeśli nie sprawdzę co czuję w ciele, jakie uczucia mi towarzyszą. Podobnie w ciągu dnia, to oddech słuchający mi towarzyszy, dzięki niemu jestem w kontakcie ze sobą, oddycham uczuciami, tu i teraz, pozwalam sobie być i czuć.

A Ty jaki oddech praktykujesz?

Inspirujące wskazówki Gestalt - jak żyć

Przedstawiam Wam dziś kilka inspirujących zdań, które sformułował chilijski psychiatra Claudio Naranjo. Punkty te są znane jako tzw. dekalog Gestalt. Gestalt jest formą psychoterapii, ale można mówić o Gestalt jak o pewnym podejściu, jak o filozofii, postawie, jak o pewnym sposobie bycia w życiu.

1. Żyj teraz. Koncentruj się bardziej na teraźniejszość, niż przeszłość i przyszłość.

2. Żyj tutaj. Zajmij się tym, co jest obecne, a nie tym, czego nie ma.

3. Przestań sobie wyobrażać. Doświadczaj tego co jest rzeczywiste.

4. Przestań niepotrzebnie myśleć. Zamiast tego smakuj i patrz.

5. Wyrażaj siebie. Zamiast manipulować, tłumaczyć się, uzasadniać albo osądzać.

6. Poddaj się przeżywaniu nieprzyjemności i bólu, tak jak poddajesz się przeżywaniu przyjemności. Nie ograniczaj swojej świadomości.

7. Nie akceptuj żadnego “powinieneś”, „muszę” z wyjątkiem tego, co naprawdę twoje.

8. Weź pełną odpowiedzialność za swoje czyny, uczucia i myśli.

9. Pozwól sobie być sobą, poddaj się temu.

Nasze uczucia, nasze emocje - część 1.

W rozwoju osobistym często pojawia się pytanie: Jak sobie radzić z emocjami? Gdy pomyślisz o tym pytaniu, o jakie emocje może chodzić? Ja od razu wymieniam złość, frustrację, smutek, lęk.

To pytanie i odpowiedź, doskonale pokazują pewien wzorzec obchodzenia się z emocjami i sposób myślenia o nich, który przyswoiliśmy od naszych rodziców, od rodziny, ze szkoły i z innych miejsc i od innych osób, które miały wpływ na nasz rozwój i postrzeganie świata. Jest to system, który dzieli uczucia na te dobre i złe, chciane i niechciane, te które można czuć i te których się nie powinno. Bycie w pewnych uczuciach jest dla nas łatwe, a w innych trudne. Dla uproszczenia będę używać słów emocje i uczucia zamiennie, traktując je tu jednoznacznie.

Spójrz na swoją historię jak na historię emocji. Weź kartkę papieru i zapisz na niej odpowiedzi na poniższe pytania:

  1.  Czy są takie uczucia, z którymi nie wiesz jak sobie radzić? Czy potrafisz je nazwać/opisać?
  2.  Czy są takie, których nie chcesz czuć? Jakie one są?
  3. Czy rozpoznajesz różne uczucia w sobie? Czy odróżnienie ich sprawia Ci trudność?
  4.  Jakie uczucia Twoi rodzice/opiekunowie wyrażali?
  5. Jakie uczucia były dozwolone a jakie nie - które były niepożądane lub jakimi rodzice/opiekunowie czuli się przytłoczeni?

Jeśli masz w sobie gotowość - napisz do mnie i podziel się swoimi odpowiedziami. Jeśli masz trudność w udzieleniu odpowiedzi również, zapraszam do kontaktu - mogę Cię wesprzeć w Twojej emocjonalnej drodze.

Historia każdej osoby jest inna i złożona. W pewnych domach mogło być tak, że rodzice nie wyrażali złości, a każdy jej przejaw u dziecka był zakazany, a co za tym idzie przez dziecko tłumiony. W innych uczucie smutku uznawano np. za przejaw słabości czy histerii. W jeszcze innych rodzinach gdzie dyscyplina i surowość zajmowały główną rolę lub w których rodzice byli lękowi mogło być tak, że nie było miejsca na radość, albo radość była ukrywana.

Zależy mi aby zwrócić uwagę, że nie piszę tu tylko o dysfunkcyjnych czy trudnych rodzinach, każda nawet ta najwspanialsza działa w jakimś systemie. Dziecko żyje w nim od samego początku, a wraz z dorastaniem doświadcza coraz większej gamy uczuć i emocji. Jeśli rodzice wyposażą dziecko w umiejętność uznania wszystkich uczuć jako naturalnych, mówienia o nich i każde uczucie dziecka jest przyjmowane z otwartością (nie mylić uczuć z zachowaniami:), dziecko uczy się, że może czuć, że to normalne jest czuć różne uczucia i że uczucia się zmieniają. Jeśli jednak jest inaczej, uczy się tłumić uczucia, wtedy jego relacja z niektórymi emocjami jest trudna albo w ogóle nie ma z nimi kontaktu, co nie oznacza, że ich nie doświadcza.

To w jakimś świecie emocjonalnym się wychowywaliśmy ma ogromne znaczenie dla naszego obecnego życia, tego jak się w nim czujemy, jak wyglądają nasze relacje z innymi.

Uczucia są po to by je czuć. Wykształcone zostały na drodze ewolucji by chronić i podtrzymywać nasze życie. Gdy nawykowo tłumimy uczucia nasz oddech jest spłycony, a ciało napięte. Gdy uciekamy od czucia np. w kolejny odcinek serialu, alkohol czy słodycze – nie sprawiamy, że uczucia znikają. Pozostają one w naszych ciałach, niewyrażone, zamrożone lub skierowane przeciwko samemu sobie - wypalając od środka.

Istnieją sposoby na to by przetransformować nasze relacje z uczuciami. Jestem za nie osobiście wdzięczna. Należą do nich m.in. Coaching Oddechem i psychoterapia.

Dla mnie osobiście bycie w kontakcie ze sobą i moimi uczuciami, przyjmowanie ich, oddychanie nimi jest drogą do uwolnienia, do bycia sobą, do pełnego czucia, spełnienia, do mojej wewnętrznej mocy i sprawczości. Zapraszam Cię abyś też tego doświadczyła, abyś też tego doświadczył.

Twoje uczucia nie świadczą o tym kim jesteś. Jest w Tobie miejsce na wiele uczuć. Powitaj je.

Jakie jest Twoje 20 tysięcy oddechów?

Zdrowy, dorosły człowiek, w stanie spoczynku bierze ok. 12 -16 oddechów na minutę, co daje 17,280 - 23,040 oddechów w ciągu dnia. Średnio bierzemy ok. 20 000 oddechów dziennie. Podczas i po aktywności fizycznej oddychamy częściej, więcej oddechów biorą też noworodki i dzieci. Twoje 20 tysięcy oddechów w ciągu doby, może być bardzo różne.

W ciągu dnia, a także śniąc doświadczasz wielu uczuć. A oddech z uczuciami rezonuje. Nie wszystkie uczucia są świadome, a jeśli masz wrażenie, że nie czujesz, albo czujesz nie wiele, to nie oznacza, że faktycznie tych uczuć nie ma. Możesz to sprawdzić obserwując jak oddychasz.

Przypomnij sobie swój oddech w różnych momentach dnia i życia. Obserwuj go na co dzień. Czy jest wolniejszy gdy jesteś po rozmowie, którą się denerwowałaś_eś? Spokojniejszy i wydłużony gdy opadasz z ulgą na kanapę? Lekki i rześki gdy cieszysz się na coś? Ciężki gdy jest smutno? Szybki i płytki, rwany gdy straszno? Jaki jest Twój oddech teraz?

Spłycony i szybki oddech na co dzień, może mieć negatywny wpływ na Twoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Taki typ oddychania zwykle jest reakcją na stresującą sytuację, którą może być wszystko co dla Ciebie nią jest, nie tylko to, co wydaje się nią być z powodu dużego kalibru.

Warto też zauważyć, że często to czym „możemy” i czym „nie powinniśmy” się denerwować, a także to czym się faktycznie stresujemy, przejęliśmy z domu rodzinnego i środowiska, w którym się wychowaliśmy i dorastaliśmy. Dla jednych stresująca może być rozmowa w sprawie pracy czy odezwanie do nowej osoby, dla innych wyjście z domu, wykonanie telefonu lub dodanie postu na FB.

Zaobserwuj swój oddech w sytuacji, która Cię stresuje. Zwróć się ku niemu, pogłęb go delikatnie, staraj się oddychać rytmiczne i powoli. Niech oddech stanie się twoją opoką.

Warto być uważnym na siebie i blisko siebie, być ze sobą w kontakcie. A najszybciej i najprościej możesz połączyć się ze sobą poprzez oddech. Zatrzymaj się na chwilę, weź głęboki, powolny wdech przez nos i skieruj swoją uważność do wewnątrz. Spotkaj się ze sobą. Zapytaj siebie: „Co teraz czuję?”. Pozwól sobie czuć i oddychaj. Bądź siebie świadoma, bądź siebie świadomy. Bez oceniania. To w porządku jest czuć. Jesteś człowiekiem, ja też jestem, nie jesteś sama, nie jesteś sam.

Uczyń choć jeden z tych 20 tysięcy oddechów w ciągu dnia, świadomym i uważnym. Zrób to dla siebie. Jeden oddech na 20 tysięcy, to nie dużo, prawda? Kilka sekund twojego życia. Wdech i wydech.

Masz pytania lub wątpliwości? Zmagasz się z czymś? Nie wiesz, która metoda jest dla Ciebie? Napisz do mnie.
Copyright ©2023 Wewnętrzna Moc, Milena Lutomirska, All Rights Reserved.
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem